środa, 14 marca 2012

Biedronkowa maseczka- po wstępnym testowaniu

Znowu Biedronkowe cuda, tym razem taka oto maseczka z ostatniej „edycji”:




Jeżeli jeszcze u Was w Biedronkach są te maseczki to koniecznie brać!

Miałam ja już na moim ryjku 3 razy i jestem zadowolona :)

Czy oczyszcza? No tego jakos nie zauważyłam, bo zawsze przed użyciem się mocno pilinguję i to właśnie piling sprawia, że mam czystą buźkę.

Ale jak maseczka poleży na twarzy 20 min, to potem skóra jest miękka, gładka. Czuć lekkie napięcie, ale trochę kremu i wszystko jest super elastyczne :)

Tak wygląda (przełożona już do pojemniczka, bo nie lubię nigdy niczego wyciskać z tych opakowań):




Mokra na twarzy ( w sumie to ręce :D):




I wyschnięta:




Jak wyschnie, to czuję się jak z jakąś skorupą na twarzy :D łatwo się zmywa gąbką albo myjką, jak używamy do tego tylko ręki i kranu no to jest ciut gorzej. A najlepiej się jej pozbyć pod prysznicem J

Wystarcza na 2 użycia, chociaż jakby być oszczędnym to dałoby radę na 3 :)

Podsumowanie:

+ dostępność: Biedronki
+ cena: niecałe 2 zł na 2 użycia czyli 2x10g
+ skóra po użyciu jest miękka, odświeżona
+ jak wiadomo z maseczką na twarzy czujemy się jak w salonie piękności, więc to jest jak najbardziej na + :D
+ naturalny skład
+ łatwe zmywanie
+ łatwo się nakłada, konsystencja hm... rzadkiego kremu

- po zmyciu na twarzy czuć lekkie napięcie skóry, ale kilka grymasów buźki albo krem to zmienią
- zapach jakiś taki… błotnisty :D ale nie ma w sumie chemii, więc jesteśmy pewne, że nie ma tam żadnych zapachowych, niepotrzebnych składników
- nie ma tej maseczki w stałym asortymencie :(
- nie rozświetla, jak jest napisane na opakowaniu



Jak jeszcze u Was są to brać, brać! Do wyboru była jeszcze maseczka na trądzik i przeciwzmarszczkowa



Przypominam o moim ROZDANIU




10 komentarzy:

  1. Muszę się rozejrzeć, może jeszcze ją dorwę

    OdpowiedzUsuń
  2. też napisałam o tej maseczce :) znaczy tej redukującej trądzik!
    perełki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja kupiłam do cery trądzikowej i szału nie było :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdyby nie maseczkowe zapasy pewnie bym ją kupiła ;)
    Zostałaś otagowana, zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. u mnie już nie ma, przede mną jakaś babka wykupiła cały ostatni kartonik:(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana, między słowami masz literki " J i L" chyba tekst pisałaś w Wordzie :) co do maseczki to takowej nie miałam, ale chętnie ją wypróbuję :)
    Obserwuję i liczę na rewanż :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana, nic się nie stało :) Cieszę się, że Ci się moja sukienka podoba :)
    Zapraszam do obserwowania :)))) Będzie mi baardzo miło :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Tak, widzę te literki - np: są literki "J" obok słów - "zadowolona", "elastyczne".

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam ją w biedr może kupie:)

    OdpowiedzUsuń
  10. po twoim poście, chyba sobie kupię ta maseczkę, może być fajna:):)

    OdpowiedzUsuń