Pierwszy kwietnia, czyli zaczynamy nowy miesiąc, czyli pora na zużycia marca :)
Krem do rąk Isana- klik- z Rossmanna, tani, przyzwoity
Maseczka z Biedronki (w sumie zużyłam 2 opakowania, czyli miałam na 5 użyć)- klik- no i muszę powiedzieć po dłuższym stosowaniu, że nie robi z buźką cudów
Dezodorant Softine z Biedronki- używam kiedy cały dzień siedzę w domu i nie potrzebuję czegoś mocnego. Cena chyba ok. 2 zł
Szampon Ziaji figowy do włosów normalnych- cuuudowny zapach. Od szamponów wymagam tylko tego żeby mi myły głowę. Jeszcze po żadnym, z różnych firm, nie zauważyłam dodatkowych plusów w postaci miękkości, lepszego układania włosów, czy innych cudów na kiju. Ten oczywiście myje, ma super zapach, więc u mnie spisał się na 5 :P
Mleczko do ciała Nivea- klik
Cień do powiek Sensique- był stary, numer się starł, ale był jasny, używałam go pod brwi, do rozświetlenia oka
Perfumy emotion z Bi-es- tego zapachu używałam w zimie, nie jest ciężki, ale jak na zimę to trochę „rozweselał atmosferę”. Na wiosnę czy lato byłby zbyt… hm, przytłaczający dla mnie
Alantan plus- krem, stosuję go punktowo na strupki po pryszczach, skóra szybciej się goi
Maść z witaminą A- klik- lek na wszystko :D
Krem Nivea- o tym chyba nic nie muszę pisać ;)
Jestem zadowolona, bo w porównaniu do zużyć lutego to jest już jakieś osiągnięcie :D
Po tej strasznej pogodzie w końcu zza chmur wychodzi słoneczko! :D
Zainteresowałaś mnie Alantan plus ;)
OdpowiedzUsuńJak dobrze, że są takie wszechstronne produkty :)
UsuńO tak maść z wit A działa cuda:) Gratuluję zużyć
OdpowiedzUsuńMaść z witaminą to naprawdę lek na wszystko:) Tez kończę tubkę, będę musiała kupić następną.
OdpowiedzUsuńSuper zużycia:)
OdpowiedzUsuńMiałam alantan, lubię :)
OdpowiedzUsuńJa z podziwem patrzę na zużycia!:)
OdpowiedzUsuń