Dzisiaj notka o biedronkowo- kosmetycznych zakupach.
Bohaterami są:
Zmywacz do paznokci:
Chyba każdy go zna, a jak nie to warto się z nim polubić. Już od jakiegoś czasu czytałam zachwyty nad nim, ale używałam innego, byłam zadowolona, więc myślałam, że po co zmieniać. Ale byłam kilka dni temu w Biedronce i nie wiele myśląc po prostu kupiłam. W domu odkręciłam- śmierdzi. Myślę- spoko, może chociaż fajne zmywa paznokcie. A owszem, szybko i bezproblemowo mi poszło. Po chwili zmywania poczułam miły dziwny zapach. Obejrzałam się naokoło siebie co tak może pachnieć i stwierdziłam, że to sprawka tego zmywacza. Zapach utrzymał się nawet chwilę po umyciu rąk!
Opis producenta: „Bezacetonowy zmywacz do paznokci zawiera pielęgnacyjne składniki aktywne, kompleks witamin A,E,F,H oraz ekstrakty z kasztanowca i alg. Szybko i dokładnie usuwa lakier chroni i regeneruje płytkę paznokcia, zapobiega wysuszeniu i matowieniu."
Podsumowanie:
+ dobrze, szybko zmywa lakier, a nie rozmazuje go po palcu
+ pierwsze wrażenie co do zapachu jest mylne. Pachnie!+ dostępność- Biedronki
+ cena: niecałe 4 zł/ 200ml
+ fajny mały otworek, przez który wylewamy zmywacz
- żadnych minusów nie zauważyłam (więc to powinno iść chyba do plusów :D)
Jestem zadowolona, że go kupiłam! J
Moim drugim gościem dzisiaj są chusteczki do demakijażu z Be Beauty (do cery suchej i wrażliwej):
Szukałam dobrych i tanich chusteczek do demakijażu. Tanie? Tak. Dobre? Tak, ale nie idealne.
Co tu dużo pisać, z cieniami, podkładem, pudrem, itp. radzą sobie dobrze. Gorzej jest z tuszem do rzęs. Tu trzeba dłuższą chwilę potrzymać chusteczkę przy oku i potem kilka razy zetrzeć tusz. Ale i tak nie da nam się całego pozbyć.
Są jeszcze dostępne 2 inne rodzaje. Z tego, co pamiętam to do skóry normalnej i tłustej. W opakowaniu znajdziemy 25 chusteczek. Jak maluję się lekko (puder, tusz), to tnę je na pół i taka połówka wystarczy mi w zupełności na całą twarz.
Tak sobie radzi z tuszem: (oczywiście z ręki lepiej się zmywa niż z rzęs)
Chwilę przytrzymałam chusteczkę i starłam:
Za drugim razem już z tuszu nie zostało nic.
Podsumowanie:
+ różne rodzaju do różnego rodzaju skóry
+ ładnie pachną
+ nie podrażniają, no chyba, ze ktoś mocno trze wokół oczu
- działają, zmywają makijaż, ale mogłyby to robić ciut lepiej
- zapewnienie producenta o nawilżonej skórze nie sprawdziły się. Na twarzy zostaje taka wodnisto-klejąca się warstwa, która daje efekt naciągnięcia skóry. Ale jak przemyjemy się potem wodą to wszystko wraca do porządku dziennego.Dobre, ale jak znajdę lepsze to chętnie o nich zapomnę.
Zmywacz z biedronki to fenomen :) Chyba każda z nas go posiada. Oczywiście u mnie na półce też gości
OdpowiedzUsuńObie rzeczy posiadam, z obu jestem zadowolona :D
OdpowiedzUsuńZmywacz super a chusteczki niestety nie bardzo:))
OdpowiedzUsuńTeż mam ten zmywacz teraz ;)
OdpowiedzUsuńopisałam ten balsam tu :
OdpowiedzUsuńhttp://kasia-makijaz.blogspot.com/2011/07/lirene-balsam-brazujaco-ujedrniajacy.html
zapraszam :)
bardzo lubie ten zmywacz:)
OdpowiedzUsuńZmywacz z biedronki to mój ulubieniec. Pozdrawiam, obserwujemy?
OdpowiedzUsuń