Dzisiaj
drugi post z serii przygotowań do lata. Teraz jest taka pora, że niby jest
ciepło, słońce czasem jest, czasem nie, nie zawsze mamy czas na opalanie, a
jednak chciałybyśmy być ładnie przybrązowione ;)
Z
pomocą przyjdzie Lirene- balsam brązująco-ujędrniający. Moja wersja jest dla
ciemnej karnacji, jest jeszcze dla jasnej.
Kupiłam
go, bo była swego czasu promocja w Rossmannie i stwierdziłam, że nigdy nie
używałam takich produktów, więc pora cos wypróbować.
Powiem
Wam, że działa! I to jak… Krzywdy nie da się nim sobie zrobić. Po 3 dniach
smarowania (ja to robię zawsze po kąpieli, a pierwszy raz to się porządnie
wypilingowałam) skóra leciutko zmienia kolor. Po tygodniu efekt jest mocniejszy
(jak po 2-3 dniach intensywnego opalania, no chyba, że ktoś się opala na czerwono, ale ja nie mam
akurat takiego problemu). Ale wiadomo, nie będziemy wyglądały jak po wczasach
na Hawajach.
Używam
go głównie na nogi, ręce, dekolt. Zrobiłam test na twarzy i nie zrobił mi
krzywdy.
Podsumowanie:
+
daje ładny, delikatny efekt. Jeżeli ktoś nie chce wyglądać na wczasach jak
córka młynarza to tygodniowa „kuracja” przed wyjazdem nam w tym pomoże
+
równo schodzi, nie pozostawia plam
+
po 2 tygodniach używania, zrobiłam sobie 3-4 dni przerwy i kolor prawie nie
zniknął
+
wydajny- po miesiącu codziennego używania zostało więcej niż połowa
+
cena 10-14 zł /250 ml, można znaleźć promocje
+
dostępność- supermarkety, Natura, Rossmann, wszelkie inne drogerie
+
nie brudzi ubrań
+
w miarę szybko się wchłania
+
jako balsam brązujący spełnia swoją rolę idealnie
+ nie jest bardzo gęsty, ułatwia to rozsmarowanie
-
zapach! Jak go pierwszy raz powąchałam to pomyślałam, że jak balsam do ciała
może tak okropnie pachnieć. Przyzwyczaiłam się i już mi nie przeszkadza. Moja
mama natomiast czuje w nim ładny aromat kawy
-
nie ujędrnia
Jednym
słowem, jak szukacie takiego rodzaju produktu to gorąco polecam :)
Jeszcze nie miałam tego balsamu, ale muszę się za nim rozejrzeć
OdpowiedzUsuńmam go tylko w wersji dla jasnej karnacji, bardzo go lubię ;)
OdpowiedzUsuńSzukam takiego rodzaju produktu, więc możliwe że się skuszę :P Fajnie się zapowiada.
OdpowiedzUsuńLubię go i zapach też,daję delikatną opaleniznę,mogę stwierdzić że zbyt delikatną;D
OdpowiedzUsuń