Od dobrego czasu oglądam kilka blogów dziewczyn, które piszą o kosmetykach i pomyślałam, czemu nie.
Jeżeli chodzi o używanie kosmetyków to jestem amatorką. Używam tanich, bo po co wydawać kupę pieniędzy, skoro rzeczy kilka razy tańsze mnie zadawalają. Tak samo jeżeli chodzi o różne przyrządy (pędzle, sondy itd.)- korzystam z tego co jest w domu, a nie specjalnie lecę do sklepu po firmowy, uwielbiany przez wszystkich pędzel.
A teraz pochwalę się kupionym dzisiaj w Nauturze w promocji (6zł) kremie do twarzy i ciała. Chociaż ja go będe używała tylko do twarzy.
Eveline- Extra soft, biooliwkowy. Liksusowy krem sielnie regenerujący. Do skóry suchej i bardzo suchej.
Producent pisze:
Zobaczę co z tego będzie.
Jak go otworzyłam to zaskoczył mnie zielony kolor :D (brak dziennego światła i chyba niezbyt widać ten piękny pistajowy kolor)
No więc pierwszy post już za mną. Mam nadzieję, że chociaż jedna osoba będzie czytała moje wypociny :P
Witam witam i gratuluje tej decyzji mam nadzieje ze będziesz zadowolona
OdpowiedzUsuńhej :) dziękuję za komentarz :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło że czytasz moje posty już jakiś czas :) powodzenia w blogowaniu :)
też dodaję do obserwowanych :)
o fu! oliwka! nienawidzę zapachu oliwki w kosmetykach :D
OdpowiedzUsuńPowodzenia w prowadzeniu bloga, zobaczysz ile to radości daje :)
OdpowiedzUsuń