A dzisiaj cos co miałam przygotowane dłuuugi czas, ale nie miałam sie kiedy pochwalić nowymi cieniami.
Aksamitne cienie Sensique nr 3-110 prezentują się tak:
+ kolor (ale to sprawa indywidualna)
+ dostępność (w Naturach)
+ cena- bodajże ok.6 zł, ale kupowane dawno i nie pamiętam, ale bywają promocje i można dostać już za jakieś 4 zł
+ nie są ani matowe, ani z brokatem, ale się lekko "świecą" i takie właśnie lubię
+ trio- fajnie, że są 3 kolory razem, nie trzeba sie męczyć z dobieraniem kilku osobnych pudełeczek
+ łatwo się nakładają
- kiepska trwałość w porównaniu innych cieni tej firmy
- bałabym się schować je do torebki bez kosmetyczki, bo otwarcie nie jest zbyt mocne
A kupiłam sobie dzisiaj kolejen cienie, też trio, też Sensique, ale matowe i bardzo sie boję, żeby ta historia sie nie powtórzyła :(
A jutro robię sobie pazurki na sylwestra. Spędzony w domu, ale sylwester jest raz w roku, więc jak szaleć to szaleć. Dzisiaj robiłam sobie różne próbne wzorki i nie wiem na co się zdecydować. Ale w kolejnym poście się wszystkiego dowiecie :)
Fajnie dobrane odcienie, szkoda, że z tą trwałością tak nieciekawie... No i jestem oczywiście ciekawa pazurków :)
OdpowiedzUsuńDzięki za filowe propozycje, "Całe życie z wariatami" widziałam, ale reszty nie, to może coś wybiorę ;)
na bazie trzymają się super :) mam, ale dopiero zaprzyjaźniam się z zielenią na powiekach :)
OdpowiedzUsuń