Pewnie Ameryki tym postem nie odkryję, ale może komuś ułatwię życie ;)
Zachciało mi się niedawno frencza na paznokciach. Pomalowałam paznokcie bazą, ładnie poczekałam aż wyschnie i złapałam za lakier z białym lakierem i odpowiednim pędzelkiem do końcówek. Zawsze troche się męczyłam przy robieniu frencza, bo nie korzystałam nigdy z gotowych szablonów, ale... Tym razem coś chyba za bardzo się starałam, bo za cholerę mi nie szło :(
Zmyłam wszystko, wkurzona. No i nie chciałam iść do sklepu po gotowe paski, bo po pierwsze szkoda mi było pieniędzy, skoro za każdym razem mi się udawało pomalować idealnie paznokcie. No i chodziłam po domu i myślałam co by tu wykombinować...
I trafiłam na papierową taśmę do klejenia.
Obrysowałam od jakiejś zakrętki półkola i voila!
Taśmę taką możemy kupić w sklepie papierniczym ewentualnie budowlanym za 2-3 zł. A zobaczcie ile jej jest! I do tego jest łatwa w obsłudze, bardzo cienka i łatwo ją dopasować do kształu paznokcia. Wiem, że niektóre z Was zamawiają cieniutką taśmę do wzorków, wiadomo, że z nią szybciej dojdziemy do upragnionego celu, ale z braku laku... :D
Tutaj akurat mój frencz nie wyszedł ładnie, ale to tylko dla pokazania Wam o co chodzi :)
A Wy jak sobie zazwyczaj radzicie z frenczem? Jesteście leniuchami i korzystacie z gotowych pasków, czy odzywają się w Was odręczne malarki? :D
ja ten sposob probowalam z paskami, ktre pare lattemu dodawalai do inflota i nie podoba mi sie efekt, ta granica, nie lubie bawic sie z tymi granicami, dlatego poswiecam chwile dluzej i cienkim pedzelkiem robie bez paskow. ale pomysl jest genialny :)
OdpowiedzUsuńW sumie dobry pomysł i jakże tani ;)
OdpowiedzUsuńrzadko kiedy mam cierpliwość do frencha, jednak jak już robię to maluję do skutku, ale odręcznie - z paskami jak dla mnie za dużo zabawy, a i efekt często nie jest taki jak sobie wymarzyłam :)
OdpowiedzUsuńja mam specjalne paski do frencha, ale kiedyś przykleiłam na lakier,bo chciałam zrobić kolorowy i razem z naklejką odszedł mi lakier, który miał być w tle ;)
OdpowiedzUsuńfajny sposób :) Ja robię odręcznie :)
OdpowiedzUsuńO jejciu, ale ci sie pokrzywiło =D ale sam pomysł bardzo dobry, ja osobiście nie potrafię malować frencza z paskami...
OdpowiedzUsuńJa ostatnio w ogóle nie lubię frencha. A tak to odręcznie robię :)
OdpowiedzUsuńNo i prosze , i tym razem nie dasz zarobic drogeriom :) extra patent i pomysł na frencha :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie wpadł mi w oko tylko utwardzacz z Wibo, szamponu użyłam ok 3 razy
OdpowiedzUsuńChyba, że będziesz coś dokładać to daj znać ;*
OdpowiedzUsuń