Dawno nie było u mnie żadnej recenzji… Trzeba to
nadrobić…
Pod lupę idzie odżywka Ziaji do włosów delikatnych.
Mam ją z wymianki, bo pomyślałam, że tyle lat żyłam bez żadnych odżywek i pora
to zmienić, a w sklepie pewnie nie wiedziałabym którą wybrać :D
Włosów delikatnych co prawda za bardzo nie posiadam,
chociaż to zależy jaki humor mają moje kłaki. Stosuję ją już prawie 2 miesiące
i widzę, że moje włosy są bardziej miękkie i tak bardzo się nie puszą po myciu,
jak wcześniej.
Producent pisze, że odżywka jest bez spłukiwania,
ale jeżeli ktoś chce to proszę bardzo.
Ja wybieram wersję b/s, bo jak ją spłukuję to efekt
jest zerowy, odżywka wtedy u mnie nie działa. Nakładam ją na ¾ długości,
najbardziej na końcówki. Ma dobrą wydajność, bo nie zużyłam jej nawet połowy od
tych 2 miesięcy (a włosy mam do łopatek). No jej zapach!! Nie potrafię go
określić, ale jest cudowny. Niby trochę różany, ale jak zaczynam się dłużej
wwąchiwać to nijak mi to do róży nie pasuje ;)
Jak zużyję to opakowanie to z wielką chęcią nabędę
odżywkę z tej serii, ale odpowiednią do moich włosów.
Podsumowanie:
+ działa, włosy są wygładzone, miękkie, nabrały
lekkiego połysku
+ ma cudowny zapach
+ łatwo się rozprowadza
+ nie obciąża włosów
+ wydajna (myślę, że przy długości włosów do
łopatek, jak się ją używa co 2-3 dni to wystarczy na 4, może nawet 5 miesięcy)
+ lepiej u mnie działa wersja b/s, dzięki temu
oszczędzam wodę :P
+ cena: można ą dostać już za dosłownie kilka zł/
200ml
- uwaga w
kosmetyczce, bo nie ma zbyt dobrego zamknięcia, które z czasem się „wyrabia”
Polecam, jest to co prawda moja pierwsza w życiu
odżywka do włosów, ale działa, więc na pewno jeszcze zużyję nie jedno jej
opakowanie :)