środa, 29 sierpnia 2012

Paaaaczkiiii! :D

Dzisiaj niestety też nie poczytacie o niczym konkretym, bo muszę się pochwalić tym co ostatnio dostałam :P


Czyli wygrana w konkursie u Enki:




Oraz wymianka z anonimowym_o:




Jeszcze raz Wam dziękuję :)

Niedługo spodziewajcie się postów z denkiem, racuchami, moim lakierowym zbiorem no i jeszcze kilka recenzji przy okazji też się przypałęta :)


No i zapraszam na moje ROZDANIE :)


sobota, 25 sierpnia 2012

Post na szybko

Czyli chcę Wam pokazać co się działo 2 dni temu za moim oknem o 9 rano!!




Parę minut później zaczeło padać, grzmieć i się błyskać...



A teraz moje nowe nabytki z ciucholandu:




Każda sztuka za 3 zł :D



środa, 22 sierpnia 2012

ROZDANIE

Przygotowałam dla Was niespodziankę :) Czyli rozdanie, w którym trzeba tylko odpowiedzieć na jedno pytanie :)

Najpierw chwila formalności, a potem przyjemniejsza część :P Bardzo Was proszę, przeczytajcie wszystko uważnie!

Aby rozdanie się odbyło musi się zgłosić conajmniej 20 chętnych.

Żeby wziąć udział:

- musisz zostać publicznym obserwatorem bloga (1 los)

- musisz odpowiedzieć na pytanie: Jeżeli miałabyś do dyspozycji jedno pomieszczenie, w którym mogłabyś trzymać same kosmetyki, to jakby ono wyglądało?
Oczywiście ja sama wybiorę najciekawszą i najbardziej kreatywną odpowiedź (3 losy)

- możesz dodać na swoim blogu informację o moim rozdaniu w jakiejkolwiek formie chcesz (z odniesieniem do tej notki). Musisz mnie poinformować o tym w komentarzu i dać linka (2 losy)

- możesz dodać mnie do blogrolla (1 los)

Rozdanie trwa od dzisiaj, czyli 22.08 do 22.10


REGULAMIN

1. Rozdanie- konkurs na blogu trwa od 22.08 do 22.10
2. Chęć udziału zgłaszamy poprzez dodanie komentarza pod tą notką
3. Wyniki ogłoszę w przeciągu 3 dni od zakończenia
4. Fundatorem nagród jestem ja, czyli nowicjuszka
5. Nagrody wysyłam (w przeciągu 3 dni roboczych od otrzymania danych do wysyłki) Pocztą Polską tylko na adresy polskie
6. Udział mogą wziąć osoby pełnoletnie, niepełnoletnie muszą mieć zgodę opiekuna prawnego/rodzica (proszę mnie o tym poinformować)
7. Wszelkie skargi, pytania, zażalenia proszę kierować na mojego emaila kraczeer@wp.pl
8. Zastrzegam sobie prawo do zmiany regulaminu
9. Zwyciężczyni zostanie poinformowana o wygranej moim emailem do niej. Musi mi przysłać swoje dane w przeciągu tygodnia, jeżeli tego nie zrobi losowanie i cała procedura odbywa się ponownie.
10. Blogi prowadzone tylko do rozdań nie będą brane pod uwagę
11. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
12. Wygranie rozdania wiąże się z opublikowaniem konkursowej odpowiedzi na blogu http://www.kosmetyki-nowicjuszki.blogspot.com


Możecie się zgłaszać wg tego schematu:

Obserwuję jako:
Blogroll: tak + link/ nie
Adres email:
Dodałam info u siebie: pasek boczny + link/ notka +link/ zakładka rozdania +link

Jeżeli chcesz napisać o rozdaniu u siebie na pasku bocznym to wklej to zdjęcie:



A teraz nagrody z bliska:

Krem do depilacji Vanity dla skóry wrażliwej i pomadka bebe



2 próbki szamponów Celia, cienie do powiek Rimmel i lakier do paznokci Lasting Finish PRO Rimmel



Lakier do paznokci Astor Quick'n go! 45 sec, błyszczyk Rimmel Royal Gloss i kredka do powiek Maybelline


Oraz niespodzianki!!
 
 
 
Serdecznie Was zapraszam do mojego rozdania :)
 
 
 
 
 

sobota, 18 sierpnia 2012

Recenzja kropli do wysuszania lakieru Essence

Po dość długim obijaniu się i robienia byle jakich notek w końcu biorę się do roboty :)

Dzisiaj na pierwszy ogień idzie to cudo:

"Krople przyspieszające wysychanie lakieru.
Osusza lakier do paznokci w ciągu 60 sekund: stosuj 1-2 krople express dry drops na świeżo pomalowane paznokcie" (źródło: etykieta)



Wiem, że już trochę recenzji na temat tego produktu powstało. I wiem, że jedne dziewczyny go albo kochają albo nienawidzą. A jak jest ze mną? Zaraz się dowiecie.


Mój romans z nim zaczął się dość niedawno, bo niecały miesiąc temu. Jest to mój pierwszy produkt tego typu. Czemu akurat ta firma? Bo z Essence mam najwięcej lakierów do paznokci i jestem ich wielbicielką :D (na marginesie dodam, że te lakiery wytrzymują na moich paznokciach najdłużej nienaruszone i najważniejsze: wystrarczy jedna wartstwa :) ).

Po pierwszy użyciu już wiedziałam, że bez takiego specyfiku moje dalsze życie nie ma szans. Co prawda nie działa idealnie, swoje wady ma, ale ja go bardzo polubiłam.

Stosuję go tak, że najpierw maluję paznokcie (baza i jedna albo 2 wartwy lakieru) obu rąk, i potem na każdy paznokieć 1 albo 2 kropelki produktu (zależy to od wielkości płytki), chociaż nawet na kciukach 1 kropelka daje radę. Płyn ma konsystancję wodnistą, ale jest jakby olejowaty... Jeżeli użyjemy zbyt dużo specyfiku to będzie nam spływał gdzie tylko się da. Mi najczęściej ląduje na opuszkach palców i pod paznokciem.



Na zdjęciu widzimy też co się stanie jeżeli dotkniemy takim palcem kartki. Tłuści się, więc uwaga na jakieś ważne dokumenty! Na szczęście potem wysycha i nie zostawia wielkiego śladu. Jeżeli w trakcie wysychania paznokci chcę np skorzystać z klawiatury to przykładam wszystkie palce do chusteczki, dresów (:D), ręcznika i już mogę do Was pisać jakąś notkę :)

Zakrętka ma w sobie wygodą pipetę, która nabiera i wypuszcza idealną ilość produktu.



Tutaj z kolei możecie zobaczyć różnicę palca po prawej, na którym jest wysuszacz, a na lewym go nie ma. Bardzo się starałam, ale kiepsko widać. Prawy paznokieć po prostu bardziej się błyszczy.



Podsumowanie:

+ przyspiesza wysychanie lakieru o ok. połowę. Czyli jak jakis lakier nam wysychał nam pół godziny, to myślę, że tutaj po jakiś 15 min będziemy już mogły w miarę normalnie funkcjonować (bez żadnych wariacji typu mycie głowy oczywiście...). Ale tak, żeby móc dotknąć paznokcia bez pozostawienia żadnego śladu to trzeba odczekać 3-5 min. Dla mnie to jest jak najbardziej na plus
+ ma wygodną formę użycia- pipetka
+ możemy go użyc natychmiast po pomalowaniu paznokci, nie musimy czekać
+ bez zapachu
+ brak skutków ubocznych
+ cena (nie pamiętam): 9.99, albo 10.99/ 8 ml. W moim przypadku wystarczy mi na ok. 3 miesiące (zmieniam lakier 2 razy w tygodniu)

- po wyschnięciu nie daje dodatkowego nabłyszczenia
- brudzi palce, ale ja sobie z tym radzę (wycieranie opuszków w chusteczkę)
- nie wysusza tak szybko, jak pisze producent, jeżeli jakiś lakier sam w sobie szybko wysycha to po 60 sek myślę, że będziemy mogły tylko delikatnie dotknąć paznokci bez jakiegoś dużego uszczerbku na ich wyglądzie
- jeżeli ktoś codziennie zmienia lakier to produkt jest mało wystarczalny
- pipetka nie dochodzi do dna buteleczki (resztkę produktu będę musiała chyba po prostu wylać)


Prawie tyle samo wad i zalet, ale 2 minusy mnie nie dotyczą, więc jestem bardzo zadowolona z tych kropli, jest to moje pierwsze opakowanie tego produktu, ale na pewno nie ostatnie.


Uff, ale się rozpisałam... Wybaczcie, gratuluję najwytrwalszym :D


piątek, 17 sierpnia 2012

Wszystkiego najlepszego Marysiu!

Przechodząc do rzeczy...

Masz już cudownego chłopaka, więc myślę, że żadne życzenia nie są Ci już potrzebne. Ewentulanie mogę Ci życzyć żebyś co roku dostawała od swojego ukochanego jeszcze większe niespodzianki :)






czwartek, 16 sierpnia 2012

Kropki, kropki... No i jestem w kropce

A oto mój piękny manicure. Bardzo mi się podoba i jestem z niego niesamowicie zadowolona. Nie jest w nim nic trudnego, ale zawładnął moim sercem :D








Ale, ale... Teraz jestem w kropce jeszcze większej niż te wszystkie z paznokci do kupy wziętych. Czemu? Bo wyjmowałam baterię z pilota... Pewnie się już domyślacie, ale zostawię Was jeszcze w chwili niepewności <muhaha>





TADAM!








Nie jestem osobą, która płacze z powodu złamanego paznokcia, życie toczy się dalej, a nasze kopytka odrastają :)



poniedziałek, 13 sierpnia 2012

Znów mnie nie było :(

Tak, wiem, znowu mnie długo nie było, ale najpierw miałam problemy z laptopem, a potem jak na złość nie miałam jakiś czas internetu... Złośliwość rzeczy martwych :(

Ale miejmy nadzieję, że w końcu wracam do blogowego życia :)

Na rozgrzewkę dość stare zakupy:





Czyli zapachowe saszetki z Biedronki, naszyjniki z Pepco i kolorówka z Natury. Już niedługo recenzja wysuszacza z Essence :)

A teraz wymianka z Aparatką:





Czyli duuuużo testowania mnie czeka...





wtorek, 7 sierpnia 2012

Filmowo


Dzisiaj post-recenzja, ale niekosmetyczna :) tym razem filmowa, bo obejrzałam ostatnio kilka produkcji wartych polecenia :)



ODROBINA NIEBA- dramat, komedia, romans. Jest to obyczajowy film o chorobie, na którą zapada coraz więcej osób i która jest czasem ostatecznym wyrokiem. Ale tutaj widzimy zupełnie inne podejście to niej, bo bohaterka filmu przekazuje nam dużo pozytywnej energii. Oczywiście wszystko opiera się na wątku romansu. Koniec jest naprawdę wzruszający.


Nie jest to film, kiedy chcemy sobie poprawić humor jakąś komedią i nie jest też do obejrzenia kiedy mamy doła, bo wpadniemy w jeszcze większego. Po prostu polecam go zobaczyć ot tak sobie, w jakimś miłym towarzystwie, przy lampce wina :)



A WIĘC WOJNA- akcja, komedia romantyczna. Oglądałam go z mym lubym, który oczywiście, jako rasowy mężczyzna nie przepada za komediami romantycznymi, ale ta przypadła mu do gustu. Czemu? Bo są tam elementy akcji. Jak film się zaczął to myślałam, że ktoś się pomylił pisząc o nim ‘komedia romantyczna’, ale po kilkunastu minutach zaczęłam się przy nim nieźle bawić. Nie można się nudzić przy tym filmie, są momenty do pośmiania się, nic nie można mu zarzucić.


Scenariusz oparty o rywalizacji dwóch tajnych agentów o pewną kobietę, prześcigają się oni w pomysłach, jak ją poderwać. Nie zazdroszczę głównej bohaterce (Reese Witherspoon, jeżeli jej nie lubicie to nie zrażajcie się do całego filmu, bo naprawdę fajnie się ją ogląda) , bo na końcu musi podjąć decyzję i wybrać tylko jednego ze swych amantów.





niedziela, 5 sierpnia 2012

Powód długiej nieobecności

Tak, wiem, przyznaje się bez bicia, że mnie tutaj tak długo nie było, ale wyjechałam... Dzień przed wyjazdem chciałam jeszcze napisać notkę i w ogóle, ale jak na złość nie miałam internetu.

Ale wróciłam znad naszego kapryśnego morza, przywiozłam stos muszelek i muszę teraz znaleźć czas, żeby ponadrabiać wszystkie zaległości z blogosfery :)